poniedziałek, 30 marca 2015

Wszystkie jesteśmy księżniczkami

Do napisania tego posta zainspirowała  mnie pewna 6 letnia księżniczka.
Ubrana w piękne bajkowe akcesoria i długą złotą suknię. 
Uwielbiam jej determinację i argumenty którymi przekonuje Nas, czyli wszystkie kobiety domu, że jesteśmy jej niezbędne do odegrania swoich ról w tej bajce, pełnej wszystkich księżniczek.
Każda z nas jak stoimy, zaczynamy nagle uczestniczyć w balach,  piknikach, czy w  koncercie księżniczki o imieniu tak egzoterycznym że, tylko 6 latka jest w stanie je zapamiętać.

Ale do brzegu...

Więc zabawa trwa a w przedziale w którym umieściła nas bohaterka mojego posta, nie jest ważny staż w rodzinie  waga, uroda czy nawet, jej sympatia.  
Wszystkie jak jedna dostają losowo wybrane imiona, imiona księżniczek.
I nagle padają słowa kluczowe...

"Ona naprawdę wierzy że my jesteśmy tymi księżniczkami"

A co sprawia pytam, że przestajemy?

Kiedy my kobiety dochodzimy do wniosku że to nie nasza bajka?
Kiedy rycerz, książę,  czy król przestaje traktować nas jak księżniczki? 
Czy kiedy same przestajemy się tak traktować?
Kiedy kobiecie przestaje zależeć?na tym jak wygląda?jak się czuje? czego chce? dokąd zmierza?
Oglądamy kolorowe czasopisma,  kolorowe plotki,  pudelki,  pudełka czy inne strony, zachwycając się często życiem innej kobiety,komentując jej gust, urodę, nowe usta, mieszkanie ,czy mężczyznę. 
Ile to razy pada stwierdzenie "ta to ma życie jak księżniczka. "


Ale czy życie księżniczki było łatwe?  Czy stawały by się wtedy bohaterami tych bajek?

My. Księżniczki z królestwa codzienności walczymy od poniedziałku do piątku o szczęśliwe królestwo.
Z bezsennością w czasie grypy żołądkowej, po której oczy są jak po walce z Mike Tyson-em. Budzenie i wyprawieniem dzieci do szkół przedszkoli, angażując w to czasem całą straż królewską zwaną rodziną
czy przyboczną, potocznie nazywaną sąsiadami.
Walczymy o królewską strawę, choć by podana miała być tylko pomidorowa ale, musi być ona królewska.

Na końcu księżniczka musi zawsze zachowywać się jak.dama,wyglądać jak dama i mówić jak dama
Kiedy utkniesz w korku i chce ci się siku ciężko jest utrzymać się w ryzach przebierając w metaforach chcesz zakomunikować całemu światu że Ty musisz być już 20 min dalej!
Na tronie.
A na audiencje u królowej  matki twojego księcia  zawsze idziesz wystrojona jak z obrazka, po wypacykowaniu i wyszykowaniu dziecka i księcia bo przecież musisz jako księżniczka pomagać poddanym i wspierać swoich bliskich, zostaje jakieś 15 minut z prysznicem na twoją metamorfozę.
 Ale to nic.
I tak usłyszysz że jak zwykle wszyscy czekają na Ciebie,
a w aucie pada pytanie...
Czy wyłączyłaś  żelazko.?
O ile masz szczęście dojedziesz na miejsce czysta.
 Ale znając historię kilku księżniczek zdarza się to sporadycznie.
Mówić jak księżniczka nie jest trudno, tylko język puchnie od przygrzania.
Zwłaszcza kiedy kolejny raz Ktoś uczy wychowywać Twojego, wszystko jedno czy męża,
 dziecko czy psa.

Inne księżniczki ,te kapryśne,które są tak odjechane w swych marzeniach, często nie adekwatnie do stanu własnego "posagu" genów, manier i kultury że, wciąż jeszcze szukają swojego księcia. One też nie mają lekko.
Bo po pierwsze, ciągle szukają,
albo...
 biorą co jest.
Najbardziej przekichane mają te co ze strachu przed utratą księcia, pozwalają mu na wszystko, nawet jeśli ich książę układa sobie na żel fryzurę 2 godziny są cierpliwe ...
jeszcze przyprowadzą auto żeby mu główka nie zmokła .
Zastanawiam się kto tu jest wtedy księżniczką.

Wszystkie te historie kończą się słowami
"i żyli długo i szczęśliwie"
Ja moje księżniczki chciałabym
Byście zawsze były jak z bajki dla swoich Książąt.
By było szczęśliwie.
Nawet gdyby było krótko.
By wartości dojrzewały jak wino by w równowadze nie zjadła pycha.
Nie przestawajcie traktować same siebie w sposób bajkowy.
Nawet jeśli miała by być tylko zabawa z 6ciolatką, jeśli dla niej możesz być księżniczką to możesz być i dla siebie samej również .
Nawet gdyby miało być to tylko ciastko, rozpieszczaj się w końcu jesteś księżniczką.
Zawsze już z uśmiechem bez zbędnych kanonów będę
patrzeć na inne kobiety i przebiegnie myśl...
Oto czyjaś księżniczka.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz