środa, 3 czerwca 2020

Jak to się stało?

Dawno...

Zawsze najciężej zacząć po.
No właśnie, ani to powrót ani nic.
Bo jak opisać w jednym poście 3 lata?
Co słychać?
Co się zmieniło?
Wiele spraw już stało się takie nieaktualnych, którymi żyłam w tamtej chwili.
W skrócie co się zmieniło?
Ja.
Życie.
Ja.
Rzeczywistość.
W słowniku przybyło pare znaczeń...
Patrzę inaczej. Jakby w dalszą dal.
Moją największą porażką jest Ten którego nie uratowałam. 
Może kiedyś moje serce pozwoli mi to opisać.
Może kiedyś uwolnię się od tej samotności w tym wymiarze.

Teraz...


Teraz jestem tu.
Jeszcze nie czas by szykować się tam. Tyle że walizki mam już spakowane. Jestem zawsze gotowa. 
Wypatruje lepsze Chwile 
Cieszę się z codzienności.
Kocham. Tęsknię i walczę codziennie z demonami w mojej głowie.
Ten blog musi się zmienić bo ja się zmieniłam.
W miarę wstecznych myśli uzupełnię go o wydarzenia które te zmiany spowodowały.
Bądźcie czujni.