wtorek, 20 października 2015

Pierwsze wrażenie

Ostatnio dużo czytam o sile pierwszego wrażenia. O tym jak duży wpływ ma na nasze postrzeganie innych, i nas samych przez naszych rozmówców.Jaki wpływ ma postawa czy uśmiech. Przez pryzmat postrzegana przez własną osobę, często internetowane są najprostsze zachowania w czynnikach komunikacji. Prosty przykład. "ale się jąka"jeszcze nigdy nie słyszałam żeby jąkająca się osoba powiedziała tak o innej osobie z tą samą wadą. Co sprawia że nie lubimy kogoś z chwilą pojawienia się go w pomieszczeniu? Albo, bo ma na imię tak czy tak, że ma blond czy rude włosy, akurat te są najbardziej znane. Dowcipy o blondynkach mają też drugie dno. Są takie że ja jako brunetka zastanawiam się gdzie autor zgubił płente.
Ale do brzegu.
Ostatnio natrafiłam na kursy motywacyjne,w których to podobno, nauczą mnie pozytywnego pierwszego wrażenia.
Interesujące...
A czy nie wystarczy po prostu, znać swoją wartość? Nie umiejszać wartości innych?
Dostosować poziom rozmowy do rozmówcy?
Nie być napompowanym balonikiem o wąskiej specjalizacji życia.
Nie oceniać przez pryzmat własnych kompleksów?
Być dobrym ale, nie głupim.
Być wdzięcznym ale, nie sługą.
Pomagać ale, nie wyręczać.
Uśmiechać się...  Nie zależnie od płci,koloru włosów czy pozycji materialnej.

Chyba muszę zacząć organizować i sprzedaż kursów na "Bycie Naj zaczynamy od siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz