Odcięłam się od wszystkiego co mnie unieszczęśliwia... Codziennie wyrzucam ze swojego świata nowe bambetle, co tak naprawdę nie jest moje lub przypomina mi coś czego nie chcę, nie ma w moim życiu miejsca na "samosmucenie " dookoła tylu już robiło to za mnie. TERAZ chcę TERAZ mogę TERAZ doświadczam wszystkiego po swojemu... Więc jeśli kiedykolwiek znikniesz z mojego świata to jest TOBIE PISANA INNA DROGA, INNY WSPÓŁPODRÓŻNIK PRZEZ TEN ŚWIAT.
nie zniknę :) bynajmniej nie chciałabym, ale nam obu musi na tym zależeć :P
OdpowiedzUsuń